Translate

sobota, 26 października 2019

Po Szczeblach do Baby Jagi. W Beskidzie Wyspowym


Przed pięcioma laty, wraz z czworgiem znajomych, spędziłem kilka dni wędrując przez Beskid Wyspowy. Szlak prowadził nas od położonych na południe od Krakowa Myślenic przez schronisko na Kudłaczach, Lubomir, słynną już dzisiaj w naszym kręgu górę Szczebel do schroniska na Luboniu wyglądającego jak chatka Baby Jagi. Rzecz działa się w lutym, stąd niesamowite i jedyne w swoim rodzaju przeżycie (przynajmniej dla człowieka takiego jak ja, który nie zwykł spędzać zimy w górach) schodzenia ze stromego szczytu przy zapadających ciemnościach. Glebę pokrywała cienka warstwa śniegu, a w powietrzu unosił się zapach świeżych jodeł.

środa, 9 października 2019

Złoczów


Trzecim odwiedzonym przez nas zamkiem był najlepiej zachowany obiekt w miejscowości Złoczów. Osada powstała za czasów Władysława III Warneńczyka na tzw. szlaku tatarskim (czyli trasie podjazdów Tatarów krymskich na Podole), czyli w miejscu silnie narażonym na skutki działań wojennych. W roku 1523 otrzymała prawa miejskie. Jej nazwę – tradycyjnie – wywodzi się od koloru, którym latem mienią się pobliskie pola.