Blog osobisty. Piszę o odwiedzanych miejscach, imprezach kulturalnych, własnej twórczości literackiej.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Robespierre. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Robespierre. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 24 stycznia 2022
O ideałach, które musiały umrzeć. O smakoszach życia, którzy musieli umrzeć. "Danton" Andrzeja Wajdy
Wszedłem sobie kilka dni temu, wieczorem, na discorda i natknąłem się na pytanie, które zadał mi kolega: co ostatnio czytałeś, jaką książkę (w domyśle: historyczną) polecasz? Odpowiedziałem, że zareklamuję dwie historie, obie dotyczące zmagań człowieka na szczytach władzy ze światem, ze swoimi myślami i wyobrażeniami, ludźmi o odmiennych poglądach, stanowiące znakomity materiał na dzieło dramatyczne (które zresztą napisano) - niekoniecznie książkę. Pierwszy z utworów, polsko-francuski film Danton z roku 1983 w reżyserii Andrzeja Wajdy, fascynuje znakomitym pojedynkiem dwóch silnych osobowości, dwóch wizji świata, które w ostatecznym rozrachunku razem ponoszą klęskę (ale są atrakcyjne dla kolejnych pokoleń). O drugim napiszę nieco później. Zapraszam!
Subskrybuj:
Posty (Atom)