Translate

czwartek, 31 grudnia 2020

Koniec roku, ciąg dalszy działań

I nadszedł ostatni dzień roku - tradycyjny dzień podsumowań, choć z uwagi na sytuację obecną lepiej byłoby nie uwzględniać takich czasowych cezur - nie wiadomo, co się jeszcze zdarzy (najlepiej, żeby nie stało się nic). Tym niemniej sądzę, że warto pokusić się o próbę przedstawienia najciekawszych momentów mijających dwunastu miesięcy. Wybór i opis jest czysto subiektywny, trochę o mnie, trochę o Was (i dla Was). Zapraszam! 

sobota, 26 grudnia 2020

Co słychać w Wolbromiu?

Ano nic nie słychać. Informowałem kilka dni temu, że pojawią się tutaj dwa teksty poświęcone mojej działalności literackiej. Pierwszy już czytaliście, a tymczasem ten drugi, związany z tytułowym miastem, chociaż powinien pojawić się już jakiś czas temu, wciąż nie doczekał się realizacji. Dlaczego? O tym i o problemach związanych z sytuacją obecną będzie dzisiejszy wpis. Zapraszam! 

czwartek, 24 grudnia 2020

Wigilia

Dzisiaj będzie krótko i treściwie, a na faktyczne podsumowanie roku 2020 zapraszam za tydzień. Mamy Wigilię, która już za oknem wygląda mało zachęcająco. Taki urok świąt, że pogoda zwykle nieświąteczna. Tym niemniej chociaż na chwilę zapomnijmy o świecie zewnętrznym, a skupmy się na tym, co nam bliskie, co bezpośrednio przy nas, co pozwoli nam nabrać sił przed kolejnym etapem zmagań o lepsze jutro. Dlatego życzę wszystkim moim czytelnikom, żeby udało Wam się wyciszyć w miejscu, do którego dostęp macie tylko Wy, żebyście trzymali się zdrowo, żebyście potrafili odnaleźć dobro tam, gdzie ono się zagnieździło (lub samemu je tam umościć). 
I, jak na tym zdjęciu (moim) poniżej, najważniejsze jest światło, ciepło, które promieniuje z nas i do nas. Pozdrawiam wszystkich z bliskich i dalekich szlaków. 



środa, 16 grudnia 2020

Z serca literka dla Kacperka. Antologia współczesnej bajki polskiej (Wydawnictwa św. Macieja Apostoła)

Odebrałem wczoraj przesyłkę z najnowszymi, świeżutkimi jak poranne bułeczki książkami Wydawnictwa św. Macieja Apostoła. Ta pozycja jest dla mnie w pewien sposób wyjątkowa, ponieważ debiutuję moim utworem jako bajkopisarz (dosłownie!) Myślę, że może to być wspaniały początek nowej przygody. Ogromnie dziękuję w tym miejscu redaktorowi Edwardowi Przebieraczowi, niestrudzonemu animatorowi życia kulturalnego w Lublińcu, w Śląskiem, w Polsce. Zapraszam po szczegóły! 

sobota, 12 grudnia 2020

Jak po latach znowu zacząłem grać w szachy

Jakiś rok temu siedziałem sobie przed komputerem i przeglądałem propozycje, jakie przedstawił mi popularny serwis YouTube. Wśród filmów do obejrzenia zauważyłem jeden nietypowy, bo poświęcony szachom. Dawno już nie grałem w tę grę, nawet nie wiem za bardzo, gdzie jest moja szachownica, z ciekawości jednak zajrzałem, co też mi proponują. I tak zacząłem się z powrotem interesować wojną na 64 białych i czarnych polach. Dziś będzie dużo linków i reklam, bo to chyba ciekawsze od moich własnych przemyśleń, ale myślę, że warto. Zapraszam! 

czwartek, 3 grudnia 2020

Idzie zima

Przyszła zima, jest mróz, śnieg leży za oknem. Świat przyrody powoli ogarnia marazm, nadchodzi czas spoczynku, a ja właśnie szykuję serię nowych wpisów. Kilka z nich będzie znowu dotyczyła mojej działalności literackiej, zamierzam też przygotować coś specjalnego na zakończenie roku. Dzisiaj znajdziecie tu więcej zapowiedzi i wprowadzeń niż zazwyczaj. Zapraszam! 

wtorek, 17 listopada 2020

O dziele Giuseppe Tomasiego di Lampedusy "Il Gattopardo" ("Gepard"/"Lampart")

Wiele się dzieje ostatnio w przestrzeni publicznej i wszystko wskazuje na to, że duże przemiany społeczno-obyczajowe przebiły się do świadomości przeciętnego mieszkańca Polski. Ja w tym miejscu nie chciałbym przedstawiać własnych opinii w tym temacie ani - tym bardziej - prowadzić jakiejś agitacji politycznej. Chciałbym natomiast zwrócić Waszą uwagę na jedną z najbardziej fascynujących mnie powieści obracających się w tematyce ludzi w czasach przełomu, granicy epok. Mówię tutaj o dziele włoskiego pisarza Giuseppe di Lampedusy zatytułowanym Il gattopardo, co tłumaczy się na polski jako Gepard, choć tytuł starszego - i popularniejszego - wydania, a także nakręconego na podstawie utworu filmu Lucchino Viscontiego (1963) przełożono jako Lampart. Zapraszam! 

poniedziałek, 19 października 2020

Zmarł Gordon Haskell. Kilka słów o zderzeniu romantyzmu z cynizmem, człowieka z ideą

Zastanawiałem się ostatnio nad tematyką kolejnych wpisów. Sądziłem, że, zanim nowe posty się ukażą, będę musiał solidnie zgłębić kilka problemów. Niestety, ten rok jest, jaki jest, naznaczony atmosferą pogrzebową, i ten temat po raz kolejny sam mi się narzucił w niedzielne popołudnie. Zmarł Gordon Haskell (1946-2020) - brytyjski piosenkarz, gitarzysta, basista, różnym ludziom znany z dwóch różnych gałęzi twórczości: bluesowo-rockowo-country'owych piosenek z - przede wszystkim - ostatnich dwóch dekad oraz współpracy z progresywną grupą rockową King Crimson (czyli, tak naprawdę, z Robertem Frippem). Zapraszam do przeczytania moich refleksji dotyczących zmarłego i jego kolegi oraz skomplikowanych relacji między nimi, różnych wizji świata i dwóch mocno wyobcowanych ze świata mężczyznach. 

piątek, 16 października 2020

Jak wygląda zalana ulica?

W dzisiejszym odcinku przyjrzymy się jednemu z większych problemów współczesnego miasta, czyli tak zwanej betonozie. Zobaczymy także przykład stawu na ulicy. Witamy w Gliwicach (opowieść tę należy traktować z pewnym przymrużeniem oka, zwłaszcza podlinkowany film). Zapraszam! 

środa, 7 października 2020

Wracamy do Tarnowskich Gór, do Centrum Kultury, do życia

Wczorajszy wieczór możemy poczytywać sobie jako moment, w którym pewne strumienie myśli i przyzwyczajeń sprzed kryzysu zaczęły na powrót wtaczać się we właściwe koryta. Tarnogórskie Centrum Kultury znowu otwarło przed nami swe podwoje i znowu mogliśmy się wsłuchać w głos pana Jacka Kurka, tak miłe skojarzenia budzący. Miejmy nadzieję, że - przynajmniej w wymiarze mentalnym - idzie ku dobremu. Dziś będzie przekrojowo i bardziej ogólnie. Zapraszam! 

środa, 30 września 2020

"Wieszczowie". Moje przemyślenia w temacie książki Roberta Kowalskiego

Jestem właśnie po lekturze debiutanckiej powieści Roberta Kowalskiego pt. Wieszczowie, o której wspominałem ostatnio kilkakrotnie. Dzisiejszy wpis poświęcony będzie więc dziełu nawiązującemu do polskiego romantyzmu. Wiem, że tego jeszcze u mnie nie było, ale kiedyś musiał przyjść ten pierwszy raz. Jak to wyjdzie, zobaczymy. Zapraszam! 

wtorek, 22 września 2020

Wrażenia ze spotkania z Robertem Kowalskim

W miniony piątek, 18 września 2020 roku, o godzinie 18, w gliwickiej Kawiarence Zamkowej rozpoczęło się spotkanie autorskie Roberta Kowalskiego, który promował swoją debiutancką powieść Wieszczowie (K.I.T. Stowarzyszenie Żywych Poetów, Brzeg 2020). Wspominałem już o tym wydarzeniu w poprzedniej notce, miałem przyjemność w nim uczestniczyć, a dzisiaj zapraszam na relację! 

piątek, 21 sierpnia 2020

Spotkanie autorskie z Robertem Kowalskim

 W nawiązaniu do wpisu o zbiórce na książkę Roberta Kowalskiego chciałbym z radością poinformować, że akcja zakończyła się sukcesem. Dzieło - Wieszczowie - zostało wydane. Z tej okazji - w imieniu autora - informuję o możliwości bezpośredniego spotkania z twórcą. Wieczór autorski odbędzie się w dniu 18 września 2020 roku w urokliwej Kawiarence Zamkowej w Gliwicach (ulica Bankowa 11, obok Zameczku Piastowskiego) o godzinie 18. Ja sam także zamierzam się na nim pojawić. Serdecznie zapraszam!

Poniżej informacja, jak trafić do lokalu: 

Kawiarenka Zamkowa

A tu kolejny link, prowadzący do strony projektu: 

Strona autorska


poniedziałek, 17 sierpnia 2020

Przysłop Potócki cz. 3, czyli jak się rodzą legendy bazowe

Są takie miejsca, do których wraca się z dużym sentymentem mając przy tym świadomość, że przy każdej kolejnej podróży spotka się zupełnie nową rzeczywistość. Tak też ma się sprawa ze Studencką Bazą Namiotową Przysłóp Potócki w Beskidzie Żywieckim, w Worku Raczańskim: od moich ostatnich odwiedzin tego cichego, spokojnego miejsca minęły niemal dwa lata, w czasie których obiekt rozrósł się, można nawet rzec: nieco ucywilizował się (kto był tam wcześniej, ten doskonale zna warunki bazy). Krajobraz również uległ przekształceniom. Zapraszam więc dziś w podróż w miejsce już niektórym z Was znane, ale jednak inne niż wcześniej. 


środa, 12 sierpnia 2020

Giżycko cz. 2 - twierdza Boyen i wieża ciśnień

Giżycko może poszczycić się kilkoma pięknymi atrakcjami, do dziś dobrze zachowanymi. Tu przyznaję - nie jestem z zamiłowania militarystą, nigdy szczególnie nie interesowała mnie historia broni czy umocnień. Uważam natomiast, że dawna pruska Twierdza Boyen jest jednym z tych obiektów, dla których warto pojawić się w tym mieście. Prócz fortecy kilka słów chciałbym poświęcić także dawnej wieży ciśnień, gdzie obecnie mieści się muzeum, a także zwrócić uwagę na pomniejsze atrakcje. Zapraszam! 

środa, 5 sierpnia 2020

Giżycko cz. 1 - krajobrazy i szlaki

Lato w pełni, sezon urlopowy również, nadszedł więc świetny moment, żeby coś opublikować. Mamy wakacje, więc miejsce, które wspólnie odwiedzimy, także będzie wakacyjne. Coś na rozluźnienie, coś do obejrzenia - szlaki mazurskiego Giżycka! Odcinek ten podzielę na dwie części: w pierwszej przejdziemy się po mieście i okolicach, po leśnych drogach i ścieżkach nad wodą, wejdziemy na plaże i do wody, słowem - będziemy wypoczywać, w drugiej - wejdziemy na teren twierdzy Boyen, przechodząc przy tym przez sławny most obrotowy. Zapraszam! 

niedziela, 28 czerwca 2020

Na rynku w Głogowie

Początek tegorocznego maja sprzyjał podróżom. Po pierwsze dlatego, że zniesiono obowiązujące wcześniej ograniczenia w przemieszczaniu się, po drugie zaś, bardzo ważne, dlatego, że pogoda dopisała. Powietrze było rześkie. Cele tej męskiej (jak rzadko) wyprawy mieściły się na zachodzie Polski. O ogrodzie dendrologicznym w Glinnej już wspominałem, dzisiaj zatrzymamy się za to na chwilę w centrum Głogowa, który odwiedziłem pierwszy raz w życiu. Zapraszam! 

sobota, 20 czerwca 2020

W ostatnich dniach

Zanim rozpoczniemy kolejne spotkanie, chciałbym gorąco podziękować moim czytelnikom - w ostatnich dniach oglądalność bloga wyraźnie przekroczyła 1000 wyświetleń (dziś sięgnęła nawet 1100). Wpis o ostatnim pokłosiu konkursu poetyckiego był zresztą tym, który samodzielnie osiągnął rekordowy wskaźnik odwiedzin. Cieszę się, że jesteście ze mną, obiecuję, że w najbliższym czasie pojawią się dalsze, interesujące materiały do przemyśleń, okraszone kolorowymi, ciekawymi zdjęciami. W najbliższym zajrzymy do miasta, w którym jeszcze nas nie było, starego miasta o urokliwym centrum położonego w zachodniej Polsce. Ale jeszcze o tym sza! 

Tymczasem muszę tu wspomnieć o Panu Edwardzie Przebieraczu, który zrobił mi reklamę na swojej stronie na portalu społecznościowym Facebook. To za jego sprawą liczba odsłon tak podskoczyła. Myślę, że należy mu się wzmianka w tym miejscu (podobnie jak i tym, którzy do niego zaglądają). Dziękuję też Panu Andrzejowi Wróblewskiemu za miłe słowo, cieszę się bardzo, Panie Andrzeju!  

Nie wiem, czy już wspominałem, czy nie, ale zbiórka na książkę mojego kolegi Roberta zakończyła się sukcesem i utwór wkrótce ujrzy światło dzienne. Brawo! 

Od paru dni leje jak z cebra (z przerwami), kolory się dzięki temu wyostrzyły, ale trudno cieszyć się otoczeniem, kiedy po prostu trzeba siedzieć w środku. Za wyjątkiem chwil, gdy można się przejechać rowerem (co prawda w tym mieście brakuje dobrej jakości ścieżek rowerowych, bezpiecznych dla kół). Co powiedzieć o sezonie wakacyjnym? Nie wiadomo nawet, czy w tym roku będzie. Niewiele ostatnio się dzieje, rutyna, rutyna, nawet marazm rzekłbym. Ale nie do końca. 
Bo w międzyczasie... na horyzoncie malują się już nowe projekty... ale o tym kiedy indziej. Może wtedy, gdy sytuacja się znormalizuje. Zachowajmy pogodę ducha, a mózgi niech będą płodne jak to drzewo poniżej: 



niedziela, 7 czerwca 2020

Kawki, sroki, gawrony w środowisku miejskim i twórczym

W ostatnich latach możemy zaobserwować, jak na ulicach miast (mam tu na myśli przede wszystkim moje miasto), w alejach, parkach, wśród zieleni, znacząco powiększyła się liczba eleganckich, sprytnych srok oraz zgrabnych, wojowniczych kawek. Spotyka się także sójki. Pamiętam, że kiedy byłem mały, to z podobnych ptaków w licznych grupach widywałem tylko gawrony, które też swoim krakaniem - zwłaszcza o późnych godzinach - pobudzały różne zmysły. I tym się dzisiaj zajmiemy - ptakami, ich obecnością w życiu miasta, a potem... kto wie, co będzie potem.

czwartek, 28 maja 2020

Po drugiej stronie lęku. Pokłosie X Konkursu Jednego Wiersza Wydawnictwa św. Macieja Apostoła

Zastanawiam się wprawdzie, czy to moje poezjowanie nie zajmuje tutaj za dużo miejsca, ale skoro już się książeczka ukazała, to z radością się nią podzielę.
W dniu 14 maja 2020 roku, z okazji dnia poświęconego świętemu Maciejowi Apostołowi, wydawnictwo jego imienia opublikowało kolejną pozycję w swoim katalogu, w której znalazł się także mój utwór noszący tytuł - w nawiązaniu do tytułu poprzedniego wpisu* - Kawki. W tym miejscu chylę czoła przed panem Edwardem Przebieraczem, animatorem całego przedsięwzięcia, który zgromadził wokół swojej inicjatywy mnóstwo ciekawych ludzi. Ujmuje kolorowość, radość, afirmacja życia bijąca z kolejnych okładek, spotkań, słów.

poniedziałek, 18 maja 2020

Spacer po ogrodzie w Glinnej

Wiosna w pełnym rozkwicie. Oczy mogą się wreszcie nasycić żywością kolorów, kształtów, a uszy - śpiewem ptaków (o ile jest okazja wyjść z domu, bo w przeciwnym razie to słychać raczej jazgot wiertarki). Można też - pomiędzy innymi sprawami - odwiedzać znów barwne, ciekawe miejsca na mapie. Dziś zapraszam Was do krótkiej wędrówki po jednym z najpiękniejszych miejsc, jakie w ostatnim czasie widziałem, po Ogrodzie Dendrologicznym w miejscowości Glinna w zachodniopomorskiem.


czwartek, 30 kwietnia 2020

To były piękne dni... i piękne dźwięki

Z okazji dzisiejszego dnia (30 kwietnia! data szczególna) chciałbym zabrać Was w krótką podróż, podczas której zatrzymywać się będziemy przy piosenkach mojej młodości (która, jeśli przyjąć, że jest to stan ducha, trwa nadal!). A, tak, dwa z zamieszczonych utworów piosenkami nie będą: jeden jest bowiem całkiem instrumentalny, drugim zaś jest modlitwa (a wiem, że osoby mocno religijne tu zaglądają, będzie to więc także zaproszenie do wspólnego przeżywania). Zastanawiałem się długo nad kontynuowaniem tej tematyki na blogu; dziś myślę, że znajdziemy w niej odskocznię od codzienności. Wejdźmy!

środa, 22 kwietnia 2020

Ogłoszenie o zbiórce

Dziś będzie krótko: mój serdeczny kolega poprosił mnie, bym rozpropagował akcję zbiórki na jego książkę osadzoną w świecie romantyzmu. Poniżej podaję więc link, pod którym można zapoznać się z propozycją Roberta i wesprzeć go finansowo:

Zbiórka na książkę Roberta Kowalskiego

Każdy grosz się przyda, koniec akcji przypada na dzień 8 maja 2020 roku, na godzinę 22:00.
Dziękuję za uwagę.

[edycja: po zakończeniu zbiórki]

Niniejszym informuję, że zbiórka zakończyła się pełnym sukcesem i dzieło się ukaże w przeciągu najbliższych miesięcy.

sobota, 18 kwietnia 2020

Ścieżka św. Brunona w Giżycku

Wygląda na to, że nieprędko będziemy mogli cieszyć się pełną swobodą w podziwianiu atrakcji świata. Dlatego też, pomyślałem sobie, dobrze będzie zajrzeć do katalogu zdjęć na dysku. Tam na pewno znajdzie się coś, czym będziemy się wspólnie cieszyć. Dziś zabiorę Was na spacer po giżyckiej ścieżce świętego Brunona, bardzo urokliwym, zielonym szlaku, biegnącym przez las, który odkryje przed nami tajemnice, a przy tym skłoni do zadumy nad nami, nad ludźmi, nad tym, co można jedynie poczuć, ale nie dotknąć. Zapraszam.

poniedziałek, 30 marca 2020

Było sobie życie

Planowałem wstawić w tym miejscu kilka kolejnych tekstów dotyczących różnych atrakcyjnych krajoznawczo miejsc w Polsce. Niestety, panująca epidemia i związane z nią obostrzenia sprawiły, że pisanie w tym momencie o podróżach, bogactwie świata kultury i ciekawych punktach na drodze życia musi odejść na dalszy plan. Tym bardziej, że plaga, która nas dotknęła, nierozłącznie zwiąże się w pamięci ze śmiercią. I o niej (znaczy się o śmierci) dzisiaj będzie.

sobota, 21 marca 2020

Międzynarodowy Dzień Poezji

Właśnie rozpoczęła się kalendarzowa wiosna. Przywitała nas nocnym deszczem, którego niezmiennie jest zbyt mało lub zbyt wiele. Ponownie grozi nam posucha (oby nie towarzyska i nie glebowa). 21 marca obchodzimy także Międzynarodowy Dzień Poezji - w tym roku, z przyczyn obiektywnych, obchodzimy go znad książki lub sprzed ekranu komputera. Zapraszam do siebie na nietypowy tekst (bo okazja też jest nietypowa i, oby, nie przydarzyła się ponownie).


sobota, 7 marca 2020

Idzie wiosna!

Dzień jest coraz dłuższy, coraz cieplejszy i coraz więcej słychać skrzeków ptasich. Widok licznych stad zgrabnych, zadziornych kawek (kiedyś jedna z nich testowała wytrzymałość moich zimowych butów!) i eleganckich srok, a nawet stukot dzioba dzięcioła budzi umysł z zimowego letargu. Dlatego też dzisiaj będzie zielono, będzie wesoło - pierwsze kwiaty w tym roku są w pełnym rozkwicie! Zapraszam.

sobota, 29 lutego 2020

Wokół Szklarskiej Poręby

29 dzień tegorocznego lutego maluje się raczej w posępnych barwach. Pełne zachmurzenie nad miastem, mało sprzyjająca większemu wysiłkowi aura, niska temperatura (o, właśnie przyszedł mi do głowy pomysł na kolejny wpis. Ale o tym cicho, bo się wyda...) Trzeba się jakoś rozgrzać. Dlatego zapraszam Cię, Czytelniku, do kolejnej pięknej podróży, przeżyjmy ją razem. A naszym celem będą tym razem Szklarska Poręba i okolice. 

sobota, 15 lutego 2020

Tanie wino, kwaśne wino, denaturat i muzeum w Szklarskiej Porębie

Witam wszystkich po dłuższej przerwie! Naładowałem baterie i oby starczyły na wiele ciekawych wpisów. Pierwszy z nich poniżej. W dzisiejszym odcinku zabiorę Was w nietypowe miejsce, które zajmuje tylko fragment korytarza, w którym stoi szklana gablota. Mowa tu o Muzeum Tanich Win w Szklarskiej Porębie dysponującym znaczną liczbą eksponatów-butelek po tzw. jabolach* prezentujących fantazyjne nazwy, kolory i obrazki. Zapraszam!


sobota, 4 stycznia 2020

Być solą ziemi. Antologia poezji przyjaciół Wydawnictwa św. Macieja Apostoła

Witam wszystkich serdecznie po przerwie świątecznej i zapraszam na kolejny tekst, który - zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią - poświęcony będzie nowej antologii literackiej (poetyckiej) lublinieckiego Wydawnictwa św. Macieja Apostoła pt. Być solą ziemi. Antologia poetycka Przyjaciół Wydawnictwa św. Macieja Apostoła wydana z okazji 10-lecia Wydawnictwa, w której to książce znalazły się również moje teksty. W tym miejscu powiem jeszcze, że - nie po raz pierwszy - poczta dostarczyła mi powtórne awizo. Ja się pytam, jakim cudem "powtórne", skoro po pierwszym ani widu, ani słychu!? Ale przejdźmy do samego dzieła.