Z utworu Rycerz Florian wyrusza w świat:
(...)
Chodźmy za Florianem, dajmy się zaskoczyć.
Pozwólmy się ponieść fantazji najśmielszej,
gdzie strumień z gór spływa meandrem uroczym,
biegają wiewiórki i lody są bielsze.
Jak Krecik biegnący, by zdobyć rumianek,
ruszajmy, by odkryć mgłą górę spowitą.
W legendzie pojętej odnajdźmy nieznane,
w zwyczajnej historii jej niesamowitość.
(...)
Chodźmy za Florianem, dajmy się zaskoczyć.
Pozwólmy się ponieść fantazji najśmielszej,
gdzie strumień z gór spływa meandrem uroczym,
biegają wiewiórki i lody są bielsze.
Jak Krecik biegnący, by zdobyć rumianek,
ruszajmy, by odkryć mgłą górę spowitą.
W legendzie pojętej odnajdźmy nieznane,
w zwyczajnej historii jej niesamowitość.
Ruszamy!
Okładka mojej debiutanckiej książki pt. Rycerz Florian odkrywa świat. |
Redaktor Edward Przebieracz z żoną Czesławą (za jego profilem facebookowym, dostęp: 5.10.2025) |
![]() |
Efemeria. |
![]() |
Przy tej scenie się spotkamy. |
Dziękuję za uwagę i do poczytania. I do spotkania.
P.S. Zauważyłem ostatnio, że sporządzanie relacji - w większości bardzo podobnych - z kolejnych spotkań kulturalnych zabiera mi bardzo dużo czasu, który mógłbym poświęcić na twórczość własną, a którego bardzo mi brakuje. Dlatego muszę się ograniczyć w tych kwestiach. Doba nie jest z gumy. Mam nadzieję, że zrozumiecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz